Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

fidulec

wpisy na blogu

Powoli do przodu

Blog:  fidulec
Data dodania: 2018-11-20
wyślij wiadomość

Witajcie.

Dziś poczyniłam milowy krok w stronę instalacji gazu. Umówiłam sąsiada do notariusza w sprawie podpisania aktu służebności przesyłu. I udało się. Sąsiad podpisał dokumenty a faktura za usługi notarialne idzie bezpośrednio do Polskiej Spółki Gazowniczej. Scan od razu przesłałam do biura projekrowego i czekam na dalsze wskazówki. Podobno za 6 miesięcy gaz powinien być u mnie w chałupie. 

Poza tym w piątek tynkarze zakończyli robotę ale jutro mają przyjechać na małe poprawki. Pani Kierownik zaznaczyła kilka kątów i w dwóch miejscach płaszczyznę do poprawy. Fotki zrobię jutro.

Jutro też montaż bramy garażowej i dodatkowych dwóch okien w ścianie szczytowej na poddaszu. Trochę się boję, bo nie wiem czy to będzie ładnie wyglądało, ale na pewno będzie praktycznie. 

Złe wiadomości: Hydraulik ma bardzo dużą obsuwę i nie prędko do mnie wejdzie, więc nie mam co liczyć na zrobienie wylewek jeszcze w tym roku 😪

A z dobrych wieści, to powoli wychodzę z zapalenia korzonków. Cóż, starość nie radość. Czterdziestka na karku to nie ma się co dziwić, że zdrówko szwankuje 😆

Zapomniałam wstawić fotki gotowego dachu więc teraz nadrabiam: 

Siedząc na poduszce elektrycznej przesyłam Wam gorące pozdrowienia 😂😂

Marta


10Komentarze
Data dodania: 2018-11-20 19:32:58
Nie przejmuj się, każdy ma jakieś obsuwy. To z fachowcami normalka. Ważne że będzie gaz! Pozdrawiam!
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-11-20 19:38:47
Wiem i już się prawie z tym pogodziłam, że poczekam do wiosny, no chyba że jakiś cud się zdarzy 😆 Pozdrawiam
odpowiedz
Odpowiedź do annettka
Data dodania: 2018-11-20 19:46:20
A może akurat, kto wie! Życzę Ci tego i trzymam kciuki!
odpowiedz
Odpowiedź do fidulec
fidulec  
Data dodania: 2018-11-20 20:07:44
Dziękuję 😊. A jak u Was? Ogrodzenie skończone? Jak sprawił się stolarz?
odpowiedz
Odpowiedź do annettka
Data dodania: 2018-11-20 20:24:10
Obsuwa z ogrodzeniem, ech fachowcy. A stolarz leci z robota. Pod koniec tyg powinien skończyć.
odpowiedz
Odpowiedź do fidulec
fidulec  
Data dodania: 2018-11-20 20:25:49
No to i ja też trzymam kciuki za Was 😊 Buziaki 😘
odpowiedz
Odpowiedź do annettka
endo321  
Data dodania: 2018-11-20 20:51:48
Piękny dach ,to czerń?Mamy coś wspòlnego ,obecnie biorę Olfen na korzonki , hi,hi.U mnie posadzka schnie ,ale powoli,powoli,powoli.....Da się po niej chodzić ,ale na płyteczki trzeba jeszcze poczekać.Aczkolwiek mężuś ściany w kotłowni i spiżarce już kładzie.Swoją drogą czy wszyscy faceci to tacy prędkusie?Życzę Ci powrotu do zdrowia(ja opròcz korzonek operowałam jeszcze kręgosłup).Trzymaj się ,no i zbierajmy kasę ,bo dno widać,hi hi
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-11-20 21:41:55
Hej 😁 Dach to Venecja w graficie i rzeczywiście kolor się zmienia w zależności od światła, raz jest jaśniejsza a raz wygląda jak czarna. Trzymam kciuki za Wasze wylewki, żeby szybciutko wyschły. Ps. No to kurujemy się razem 😆
odpowiedz
Odpowiedź do endo321
Data dodania: 2018-11-20 23:45:53
U nas już gaz podłączony i działa :) wylewki się podobno wygrzewają. Ciekawe jaki będzie pierwszy rachunek :) Ja czekałem 2 lata to Ty pół roku możesz poczekać :P
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-11-21 09:42:05
Dzięki za pocieszenie 😂. Już ja wolę płacić te rachunki, byle był ten gaz. Mam nadzieję, że te zakładane pół roku to taki deadline 😒
odpowiedz
Odpowiedź do marchos87

Depresja budowlana

Blog:  fidulec
Data dodania: 2018-11-09
wyślij wiadomość

Mimo wrodzonego optymizmu i ogromnych pokładów wiary we własne siły dopadła w końcu i mnie depresja budowlana 😕

Moje Endo się tynkuje, tynkuje, tynkuje... Przez święta wszystko się bardzo przeciąga. Moja miłość do mojej budowy uleciała i  przestałam tam jeździć. Odkąd zaczęło się tynkowanie byłam tam trzy razy i bardzo mnie drażnił bałagan (błoto potynkowe) panujący dosłownie wszędzie. Wcześniej były bialutkie ściany i czysta "podłoga" a teraz wszędzie cement. Wiem, że to tak musi być i potem będzie ładnie i czysto, ale nie mam się komu pożalić więc żalę się Wam. I do tego to kosztuje tyle kasy 😣

A teraz to co zawaliłam, czyli to na co nie mam siły i odkładam na nie wiem kiedy:

1. Sprawa gazu: przypilnować sąsiada, żeby załatwił dokumenty, zawieźć go do notariusza, żeby podpisał służebność i ruszyć z budową i przyłączeniem gazu;

2. Złożyć wniosek o dofinansowanie budowy przyłącza gazowego i pieca;

3. Zgłosić zmiany w planie zagospodarowania (w innym miejscu woda, szambo, przyszły gaz);

4. Dokończyć a w zasadzie rozpocząć ustalenia z hydraulikiem;

5. Jechać do PGE i zmienić taryfe prądu (tu akurat chęci mam, tylko nie mam kiedy, bo w pracy też młyn i nie mam się kiedy urwać);

6. Napisać prośbę o utwardzenie drogi i postawienie latarni;

7. Schudnąć do sylwestra - Aaaa to nie ten blog 😉

Do tego wszystkiego dotarło do mnie jak dużo kasy już wydałam i jak mało mi zostało. I jest mi źle i nic mi się nie chce!!! Ewidentnie depresja. 

W związku z tym, wypisuję sobie na jutro: piżaming do godz. 10.00, następnie shopping w galerii bez limitu czasowego, potem wbiję się z dzieciakami gdzieś na obiad (bo w moim stanie nie mogę przecież gotować) a na wieczór spotkanie z koleżankami przy lampce wina. Po takiej kuracji wstrząsowej wrócę znów stęskniona na budowę w poniedziałek. To chyba dobry plan?



39Komentarze
Data dodania: 2018-11-09 23:05:27
Zajebisty plan! Głowa do góry! 😘
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-11-10 07:55:18
Dzięki Kochana, już mi troszeczkę lepiej 😘
odpowiedz
Odpowiedź do annettka
Data dodania: 2018-11-10 00:03:40
Plan jest rewelacyjny zrobiłbym to samo gdybym był kobietą... Budujemy domy z TEJ samej pracowni a ja już w trakcie stropu mam dwpreche bo dziś miał być dach gotowy ehhhh. No nic ja po męsku walczę z tym stanem i zamiast shopingu i koleżanek idę do Żabki po kolejną cwiarteczke.... Pozdrawiam
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-11-10 08:03:06
Dzięki, bo myślałam, że faceci nie miewają depresji tylko "bierze ich wkurw" 😆😆. Uzupełnij proszę swoje wpisy. Wzięłam Cię do obserwowanych, to będziemy wirtualnie "skakać do żabki razem" 😆😆 Pozdrawiam
odpowiedz
Odpowiedź do dariopol
Data dodania: 2018-11-10 05:07:46
Plan rewelacyjny 😃 oj żebym to ja miała tylko raz taką depresje budowlaną. Głowa do góry po dzisiejszym dniu napewno poprawi sie humor 😀
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-11-10 08:06:48
Dziękuję bardzo za wsparcie. Czasem wystarczy wylać żale komuś, kto je wysłucha (tu przeczyta) i rano człowiekowi ciut lepiej, bo wie, że nie jest z tym wszystkim sam 😘
odpowiedz
Odpowiedź do zosiunia3
Data dodania: 2018-11-10 06:56:28
ja też mam depresje ale z innego powodu po 7 latach pracy dostałam wypowiedzenie bo liwidują dział na którym pracuje i do tego poważna choroba taty ....
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-11-10 08:16:17
Oj to nie dobrze. Ja sama wychowuję dwójkę dzieci i najbardziej boję się wizji straty pracy tym bardziej, że buduję dom 40 km od miejsca gdzie mieszkam teraz właśnie po to, by być bliżej roboty. Przykro mi bardzo z powodu choroby taty. To ten pan na zdjęciach? Przesyłam gorące uściski i buziaki 😘😘
odpowiedz
Odpowiedź do naszawisterka17
Data dodania: 2018-11-11 22:15:03
Tak to ten Pan na zdjęciach :( niestety takie jest życie ... raz tryskamy radością ze szczęścia a raz mamy zmartwienia i borykamy się z problemami
odpowiedz
Odpowiedź do fidulec
fidulec  
Data dodania: 2018-11-11 22:21:43
Wiem coś na ten temat 😢 Trzymam kciuki, żebyście szybciutko wyszli z kłopotów i żeby zdrowie dopisywało 😙
odpowiedz
Odpowiedź do naszawisterka17
Data dodania: 2018-11-10 07:24:55
Depresja minie i znowu powróci miłość do budowania!!:)
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-11-10 08:19:19
Dzięki, mam taką nadzieję, bo nie chciałabym występować o rozwód budowlany 😆
odpowiedz
Odpowiedź do marzenieodomku
Data dodania: 2018-11-10 07:34:46
Fidulec - głowa do góry - po burzy zawsze świeci słońce 🌞🌝. A plan masz zajebisty👌Ja bym jeszcze disco zaplanowała😜💃💃💃
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-11-10 08:23:33
TAK JEST !!! Głowa już prawie na swoim miejscu, a to zasługa wsparcia, jakie mi dajecie Towarzysko Tarantula 😂😂😂 Ps. Wrzucam Cię pod obserwację 😘
odpowiedz
Odpowiedź do tarantula
Data dodania: 2018-11-10 19:10:52
Bardzo mi miłoPozdrowionka acha gdybyś tak łyknęła więcej tych lampek wina😂😂😂 to na kaca porannego polecam śląską „ wodzionkę”😉 leczy wszystko😂😂😂👌🤗
odpowiedz
Odpowiedź do fidulec
fidulec  
Data dodania: 2018-11-10 20:06:16
Dzięki, może się przyda 😂😂😂 😘
odpowiedz
Odpowiedź do tarantula
Data dodania: 2018-11-10 08:36:50
Doskonale Cię rozumiem, ja już kilka razy pisałam o moich kryzysach budowlanych. Więc nastaw się że nie pierwszy nie ostatni, do końca budowy masz jeszcze trochę a z doświadczenia powiem że ta druga połowa budowy jest zdecydowanie bardziej stresująca ☺ u nas teraz na tapecie: 1.Polbruki i taras, codziennie wychodzą nowe problemy, jak ostatnio wyznaczyli chodnik krawężnikami to byłam załamana, do wieczora staliśmy na budowie i mierzyliśmy jak zrobić żeby było w miarę dobrze 2. Parapety- zamówione na początku października, miały być po 3 tyg. Nie ma 3. Drzwi wew. mieliśmy zamówić tam gdzie parapety, patrz.pkt.2 😉 4. Pani od pomiarów kuchni miała przyjechać w tym tygodniu. Nie ma 5.Płytkarze mieli zaczynać w październiku, dzięki Bogu już połowa listopada. Nie ma 6. No i kasa która ucieka w zastraszającym tempie I ja się pytam, jak tu zachować spokój?
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-11-10 09:17:04
Ja już też miałam kilka kryzysów, ale teraz to ewidentnie depresja budowlana. Nie mam ochoty wogóle jeździć na budowę. Może koniec tynkowania i montaż drzwi garażowych w przyszłym tygodniu sprawi, że wrócą mi siły i chęci. Ps. Trzymam kciuki żeby Wam wszystko się ułożyło 😘
odpowiedz
Odpowiedź do mojeendo
Data dodania: 2018-11-10 08:41:14
Jak bym czytala swoje slowa... Rozumiem Cie doskonale i powiem Ci taki reset jest potrzebny. Ja zabalowalam tak z czwartku na piatek z kolezankami i uwaga kolegą :D ze jeszcze dochodze do siebie ale czuje sie swietnie wewntrznie :D zniknal stres , byla zabawa , zero mysli o rzeczywistosci ;p niestety...powrot do rzeczywistosci :/
odpowiedz
Data dodania: 2018-11-10 08:42:47
Dawajcie robimy wielki drugi projekt X, spotykamy sie w centrum Polski i robimy jedną impreze inwestorow :D
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-11-10 09:21:06
I to się nazywa świetny plan. Zrobić jedną wielką parapetówkę 😍😍🍾 Jestem za 😁
odpowiedz
Odpowiedź do karolinalabajczyk
Data dodania: 2018-11-10 13:07:34
Oj czytam o ty Waszych kryzysach. Tez jestem po kilku nawet głebokich. Moge za to powiedziec ze na pewnym etapie wraca sie i wrecz trzeba wracac do zycia. Ja ostatnio zaczelam znowu robic to co lubilam i po co dom budowalam (uczyc sie jezyka, cwiczyc i inne). Ostatni lekki kryzys mam z kafelkarzem na ktorego czekam juz dwa miesiace. Ale przezyjemy.ju nie ten stres co byl. Wiec z perspektywy zapewniam wszystkich ze czeka Was jeszcze ogromne zmeczenie a potem już tylko narastająca radosc:)
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-11-10 13:27:18
Dzięki za słowa wsparcia. Miło słyszeć słowa pocieszenia od kogoś, kto jest już tak daleko 😊
odpowiedz
Odpowiedź do damariko
pa00
Data dodania: 2018-11-10 13:26:20
Oj skąd ja to znam,chyba każdego dopada depresja budowlana ;) Głowa do góry,tak jak przyszła tak pójdzie ! Powodzenia i wytrwałości życzę z całego serca :)
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-11-10 16:23:32
Właśnie, niech sobie idzie ta deprecha w... Dzięki za wsparcie 😘
odpowiedz
Odpowiedź do blog został usunięty
Data dodania: 2018-11-10 16:52:58
już niedługo zobaczysz piękne jasne suche tynki i od razu buzia się uśmiechnie bo wtedy budowa już wygląda jak DOM a na chwilową depresję są lekarstwa (kieliszek wina chociażby ;) )
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-11-10 17:25:41
Właśnie tak. Trzymam się mojego planu. Siedziałam w piżamie do południa, byłam na obiedzie u teścia i zaraz idę na wino do koleżanek. Jedynie na shopping zabrakło czasu, ale nadrobię to za tydzień 😉 Dzięki za wsparcie 😁
odpowiedz
Odpowiedź do kasiazwarmii
Data dodania: 2018-11-10 20:00:56
Ja w tym planie poprawiłabym jeszcze wrócę we wtorek bo poniedziałek dzień wolny więc pewnie nie będą jeszcze sprzątać po tynkach. Pociesz się myślą że twoja ekipa posprzata pewnie po tynkach a ja musiałam sama sprzątać bo też sami bałaganiliśmy 😉
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-11-10 20:13:51
Oj nie mogę tak długo, bo dzieciaki, ale propozycja kusząca 😉 Czy dobrze posprzątają to się okaże 😆 Fajnie, że sami robiliście, majątek został w kieszeni 😊
odpowiedz
Odpowiedź do anka4848
Data dodania: 2018-11-10 23:59:53
Hej. Nie wiem jak to nazwać ale mamy coś podobnego i to permanentnie ;) a to w związku z tym, że domek widzimy 2x do roku . Ten rodzaj depresji działa w drugą stronę, ujawnia się kiedy długo Cię nie ma na budowie i nie wiesz co się dzieje :)
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-11-11 06:37:55
Oj, to wolę już swoją, bo w każdej chwili robię reset i powoli mogę nabrać mocy do roboty 😂 Ps. To co, dopiero w grudniu będziecie?
odpowiedz
Odpowiedź do marchos87
Data dodania: 2018-11-11 18:38:45
Będziemy w kwietniu/maju jak będzie nowy urlop w pracy gdzieś na 2-3 tyg i później na przeprowadzkę na zimę :(
odpowiedz
Odpowiedź do fidulec
fidulec  
Data dodania: 2018-11-11 21:48:47
No to rzeczywiście słabo. Myślałam, że może na święta Bożego Narodzenia. Dobrze, że macie tu zaufanych ludzi, którzy Wam doglądają chałupy 😉
odpowiedz
Odpowiedź do marchos87
Data dodania: 2018-11-12 19:07:56
Kochana, nie chce Cie dobijać ale 5. bym sobie odpuściła, chyba Że masz znajomosci. Dopóki nie ma odbioru budynku - PGE nie chce zmienić taryfy :(
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-11-12 19:32:20
No spoko, dobijaj mnie więcej. Od razu mi lepiej, szczególnie jak pomyślę o grzaniu się tynkarzy piecykiem elektrycznym 😂😂😂
odpowiedz
Odpowiedź do mariemil2018
Data dodania: 2018-11-16 15:47:25
Grunt to mieć plan. Proponuje przypilnować sąsiada z tym gazem. My już czekamy dwa lata. Liczę na to, że do trzech razy sztuka
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-11-18 22:11:29
Mam nadzieję, że się uda. Umówiłam na wtorek wizytę u notariusza i sąsiad ma podpisać akt służebności. Mam tylko mały problem: miałam go tam zawieźć a od czwartku połamało mnie w korzonkach i nie bardzo mogę się ruszać. Może do wtorku dojdę do siebie ☺
odpowiedz
Odpowiedź do milivanili
Data dodania: 2018-11-22 09:37:07
współczuje. Ból pewnie straszny. Może poproś kogoś o pomoc. Im szybciej załatwisz formalności tym większa szansa, że gaz będzie
odpowiedz
Odpowiedź do fidulec
fidulec  
Data dodania: 2018-11-22 12:13:59
Dzięki, już się pozbierałam i ruszyłam do przodu. Maszyna ruszyła i może za 6 m-cy ugotuję wodę na kawę na gazie 😊
odpowiedz
Odpowiedź do milivanili

Jak dobrze mieć sąsiada ?

Blog:  fidulec
Data dodania: 2018-11-03
wyślij wiadomość

Rozmowa w ostatnim poście z "Malinowska3” uświadomiła mi, jak ważne jest dobre sąsiedztwo. 

Jak już pisałam wcześniej, mieszkam na końcu wsi. Z dwóch stron mam pola i krzaczory a za mną są sprzedane chyba już cztery działki. Działki te narazie są puste, ale już korzystam z pomocy przyszłych sąsiadów. I tak: pierwszy sąsiad jest mechanikiem samochodowym i parę dni temu miałam przyjemność wymieniać u niego olej i filtry w samochodzie. Drugi sąsiad jest kierownikiem budowy i na początku był moim kierownikiem, ale z przyczyn osobistych musiał zrezygnować i mam teraz nową panią Kierownik, która jest koleżanką z pracy mojej sąsiadki z miejsca gdzie mieszkam teraz. Trzeci sąsiedzi to opisywane wcześniej narzeczeństwo Adrian i Sylwia. Adrian robił u mnie elektrykę. Właścicieli czwartej działki jeszcze nie znam. Przydał by się może jakiś lekarz, albo może dobra fryzjerka 😂

Na przeciwko mnie jest sad. Ponoć właściciel sadu blokował mi podłączenie gazu. Jednak po rozmowie z nim, wiem że to nie prawda i może w tym tygodniu uda się rozpocząć procedury.

Poznałam też sąsiadów, którzy już mieszkają niedaleko mnie (dzieli nas niewielkie pole). To Monika i Rafał. Są naprawdę super. Jak wylałam fundamenty albo wieniec, to Rafał przychodził i je podlewał, żebym nie musiała np. w weekend przyjeżdżać. Kiedyś okazało się, że pracownicy nie zabezpieczyli węża, który spadł z kranu. Rafał usłyszał, że woda sie leje z kranu i poszedł zakręcić. Zawsze mogę liczyć na ich wsparcie oraz czujne oko i ucho 😂 i coś czuję, że jak już tam zamieszkam, to będę często z Moniką piła kawkę na tarasie 😉

Mam nadzieję, że tym wpisem nie zapeszę i za parę lat nadal będę mogła chwalić się dobrymi relacjami sąsiedzkimi.

A jak u Was? Macie przyjaznych sąsiadów, czy raczej mur, zasieki, tuje, fosa z krokodylami i dwa dobermany?

Pozdrawiam Marta




 

tagi
sąsiedzi
19Komentarze
madic27  
Data dodania: 2018-11-03 15:48:32
My na naszych sasiadow rowniez narzekac nie mozemy! Jak dobrze miec dobrego sasiada👍😀 Pozdrawiam
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-11-03 16:22:22
Dokładnie tak. Dobrego 😁
odpowiedz
Odpowiedź do madic27
Data dodania: 2018-11-03 17:46:15
U nas różnie. Ani źle ani dobrze. Specyficzni ludzie, zobaczymy jak będzie, jak się wprowadzimy ;]
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-11-03 19:14:18
Czasem, jak nie poczuje się bluesa od razu to lepiej się bardzo nie spoufalać. Lepiej zostać na "dzień dobry" ☺
odpowiedz
Odpowiedź do 2cegielki
Data dodania: 2018-11-04 00:21:14
Myślę że u nas będzie ok :D ale to się zobaczy jak będziemy mieszkać. Jeden sąsiad cały czas pomaga teściowi w budowie i daje kontakty a drugi słucha Dream Theater (mojego ulubionego zespołu) a poza tym jest fotografem co i ja lubię :)
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-11-04 14:14:39
To przynajmniej słuchacie tej samej muzyki. A pomyśl: u Was do sprzątania metal na full a u sąsiada disco polo 😂😂😂
odpowiedz
Odpowiedź do marchos87
Data dodania: 2018-11-04 09:47:22
Z dobrym sąsiadem to lepiej czasami się wychodzi niż z rodziną!! U mnie sąsiad za miedzą jeszcze nieznany, natomiast sąsiadka po drugiej stronie drogi to osoba, jak by tu napisać, aby było grzecznie - mająca problemy sama ze sobą. Najbardziej przeszkadzają jej moje drzewa i krzewy bo...pylą a ona ma uczulenie. Natomiast mój ogród z kwiatami doprowadza ją do tzw. szewskiej pasji. Ponieważ dzieli nas droga gminna to poinformowałam paniusię, że jest dla mnie powietrzem. Dlatego fajni sąsiedzi to skarb.
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-11-04 14:18:59
No to nie zazdroszczę. A może Twoje drzewa za głośno szumią 😂 a kwiatów to porostu zazdrości. Ps. U mnie lepiej z sąsiadami niż z rodziną ☺
odpowiedz
Odpowiedź do jaspis130maria
Data dodania: 2018-11-05 02:27:06
No ciekawe jak będzie na dłuższą metę u nas bo planujemy zasadzić rzad brzózek z przodu domu przy płocie z sąsiadka :) będzie musiała grabić sobie liście które poleca na jej ogródek :)
odpowiedz
Odpowiedź do jaspis130maria
Data dodania: 2018-11-04 14:06:43
My dostaliśmy działkę od rodziców, z boku i z tyłu pole mojego taty, więc nie będziemy mieć raczej sąsiadów w bliskiej przyszłości, z przodu droga, z boku bezpośrednio mam łąkę, a za kawałek sąsiadów którzy są moją dalszą rodziną, jesteśmy dla siebie mili, mówimy dzień dobry, oni przejeżdżając zatrąbią, pomachają. I wystarczy 😁😁
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-11-04 15:29:45
Czyli fosa i krokodyle nie potrzebne 😂😂😂
odpowiedz
Odpowiedź do malinowydomek
Data dodania: 2018-11-05 07:18:59
Nieee, aczkolwiek zasłonić czymś żywym i zielonym się trzeba 😁
odpowiedz
Odpowiedź do fidulec
pamar  
Data dodania: 2018-11-07 16:29:36
Jeden sąsiad super pilnuje nam budowy, udostępnił garaż na materiały. Drugi sąsiad już gorzej. Nie ma ochoty usuwać swoich uli z pszczołami
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-11-07 16:55:01
A o co chodzi z tymi ulami? Rozmawialiście z nim? I co mówi ten fajny sąsiad na temat tego drugiego?
odpowiedz
Odpowiedź do pamar
pamar  
Data dodania: 2018-11-08 20:34:39
Działka która kupiliśmy użytkował na dziko sąsiad który ma ule. Drugi był z nim w konflikcie bo nie chciał odsunąć tych uli od jego płotu. Przez co pszczoły zabiły mu dwa psy. Kiedy kupiliśmy działkę to jedni się cieszą że problemu się pozbyli. A my mamy teraz je za ogrodzeniem. Póki tam nie mieszkamy to nam to nie przeszkadza. Choć wstępnie mówiliśmy juz że należy je przenieść. Z tego co już słyszymy to sąsiad konfliktowy. Nie wiemy jak rozwiązać sprawę łagodnie
odpowiedz
Odpowiedź do fidulec
fidulec  
Data dodania: 2018-11-09 05:54:04
No to rzeczywiście nie ciekawie. Aż mnie ciarki przeszły, jak przeczytałam o psach, bo pomyślałam o dzieciach bawiących się na podwórku 😱 Jak latem pracowaliscie na działce, to doskwierały Wam te pszczoły? Może trzeba będzie czymś opryskać Waszą działkę, żeby mijały Was z daleka? Nie zazdroszczę sytuacji ...
odpowiedz
Odpowiedź do pamar
Data dodania: 2018-11-09 20:56:04
Oj to prawda. My na razie znamy 2 sasiadow. Od Uli i Heńka z prawej braliśmy prąd na początku budowy i wodę. Z ukosa zapoznałam się. Z lewej strony jak geodeta robił pomiary i chciał wyznaczyć punkty sprzedaży jego działki straszył policją. Potem jak byłam to mówił dzień dobry, więc może nie jest taki zły 🤔
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-11-09 21:13:39
I weź tu bądź mądry? Ja planuję na koniec zrobić grilla i zaprosić sąsiadów ze wsi i okolic 😂😂😂
odpowiedz
Odpowiedź do kurowska_ambrozja_c
Data dodania: 2018-11-10 09:11:53
Też myślałam o zapoznawczym grillu albo jakimś cieście.
odpowiedz
Odpowiedź do fidulec

Elektryka

Blog:  fidulec
Data dodania: 2018-10-28
wyślij wiadomość

Hej :)

Pisałam już o historii z tynkarzami a nie napisałam o elektrykach.

Kiedy u mnie kopały się fundamenty, albo mury szły do góry (dokładnie nie pamiętam) młode narzeczeństwo kupiło ziemię dwie działki za mną. Do tej pory za moją budową są sprzedane 4 działki, ale nikt się nie buduje. Fajnie - ucieszyłam się. Nie będę sama na tym końcu wsi (żeby nie napisać zadupiu   ). Któregoś dnia wpadli do mnie się przywitać. W trakcie rozmowy okazało się, że Adrian jest elektrykiem i jego przyszły teść też. Wow, jaki zbieg okoliczności. I tak, mam po sąsiedzku elektryka, który zrobił u mnie instalację:

Mam 3 obwody oświetleniowe.

Kuchnia jest na 3 obwodach gniazdkowych, salon, pokoje, wiatrołap ze spiżarnią, garaż z kotłownią mają też oddzielne obwody (garaż z kotłownią mają wyłączniki schodowe). Alarm, oświetlenie zewnętrzne i gniazda zewnętrzne również. Przygotowana jest też instalacja do domofonu i bramy. Będę miała również prąd na strychu.

Instalacja została wykonana bez puszkowo tzn. łączenia są w gniazdach. Jest to rozwiązanie bardziej estetyczne i ułatwiające w przyszłości pracę eksploatacyjne (tak mówi Adrian  ).

Wszystkie obwody schodzą się do metalowej rozdzielnicy na 48 pól (szyny 4x12) umiejscowionej w kotłowni. Połączenie rozdzielnicy ze skrzynką elektryczną za pomocą miedzianego kabla WLZ 5x16 mm2 zabezpieczonego dodatkowo Arotem - długość około 40 m.

Dodatkowo została rozprowadzona instalacja antenowa (kabel koncentryczny 75 Ohm) i LAN (UTP cat. 5) do każdego pokoju oraz salonu.

Na koniec rozprowadzona została instalacja alarmowa (czujki i kontaktrony).

Wykorzystane matriały:

Kable do gniazd 3x2,5 mm2 450/750V

Kable do oświetlenia 3x1,5mm2 450/750V

Kable do domofonu i bramy - skrętka FTP cat. 6 i 3x2,5 mm2 

Kable do siły i indukcji 5x4mm2 450/750V

Na materiały wydałam 3,5 tyś ale trochę kabla miałam już wcześniej. Chłopcy pracowali przez dwa weekendy:


Reszta roboty, czyli podłączenie bezpieczników, biały montaż i alarmy zrobimy po tynkach. 

Dziękuję nowej sąsiadce Sylwii, że "pożyczyła" mi narzeczonego i tatę na kilka dni   . I mam nadzieję, że od wczesnej wiosny ruszą ze swoją budową. 

Od jutra ciąg dalszy tynków i powoli zaczynam myśleć o wykończeniówce np: jaką zrobić kuchnię.

Pozdrawiam serdecznie.

Marta


tagi
Elektryka
13Komentarze
Data dodania: 2018-10-28 21:47:58
Też mam budowlańca lokalnego po sąsiedzku. Dużo pomaga, ale jeszcze ważniejsze to kontakty ... Tańszy kamień, piasek itd. jak ktoś wie gdzie kupować to może dużo zaoszczędzić (ale i tak jakoś mało oszczędzamy ) co do instalacji to ważne żeby działała i tyle :P j nie mam anten i internetowej w pokojach tylko w salonie i trochę szkoda
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-10-28 22:04:25
Dokładnie. Chłopcy też robili zakupy w swojej hurtowni i dzięki ich uprzejmości skorzystałam z rabatu na materiały.
odpowiedz
Odpowiedź do marchos87
Data dodania: 2018-10-28 22:21:00
Ha ha mój sąsiad za każdym razem nam podkreśla że łazienki robi. Z tym że mój brat też 😉 ale ja zaoszczedziłam na robocie przy tynkach a Ty na materiałach za elektrykę . U nas wyszło trochę ponad 8 tyś. za materiał i też mieliśmy już wcześniej 300 m kabla 😣
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-10-28 22:33:26
Mnie jeszcze czeka kupno pstryczków i kontaktów, więc też uśmiechnę się do sąsiada. No kochana, ale ty na tynkach to sporo więcej zaoszczędziłaś 😊
odpowiedz
Odpowiedź do anka4848
Data dodania: 2018-10-28 23:20:19
Dla porównania u nas elektrykę robił kuzyn kuzyna żony :) 7 tys na gotowo. Wylewki widzę w kosztorysie 11200zlcalosc po 21zl/M2
odpowiedz
Odpowiedź do anka4848
fidulec  
Data dodania: 2018-10-29 08:00:10
Nie no, kuzyn, kuzyna żony wymiata 😂😂
odpowiedz
Odpowiedź do marchos87
Data dodania: 2018-10-29 16:32:54
fajnie że się dzieje. A gdzie instalacja antenowa zewnętrzna? Pomysleliscie o pieciu kablach koncentrykach czarnych( biale są wewnętrzne) na dach do anten naziemnych i satelitarnych? dalej dobrze jest miec na wszelki wypadek kabel do podlaczenia anteny zewnetrznej LTE czyli do internetu bezprzewodowego, porozprowadzajcie też skrętki czyli kable internetowe i nie zawadzi pomysleć o kablach głośnikowych....:)
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-10-29 17:42:19
Hej. Instalacja antenowa jest przygotowana i całość schodzi się na strychu. A ze strychu to już tylko krok na dach 😊 Głośniki - dla mnie nie konieczne. Lepiej żeby muzyka była nie za głośno bo wtedy zaczynam śpiewać a to już nie wskazane 😂
odpowiedz
Odpowiedź do wichrowewzgorza
Data dodania: 2018-11-02 07:55:53
Czasem dobrze mieć sąsiadów 😁
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-11-02 08:16:16
Oj Tak. Narazie sobie chwalę. Jak były wylewane fundamenty to sąsiad sam przychodził w weekend, żeby je podlać. Kiedyś też zadzwonił, że budowa zamknięta a woda sie leje z kranu i poszedł zakręcić. Zawsze, taż dogląda czujnym okiem 😊. Przyszli sąsiedzi, też zapowiadają się dobrze 😉
odpowiedz
Odpowiedź do malinowydomek
Data dodania: 2018-11-02 08:27:14
Tylko pozazdrościć i oby tak dalej 😉
odpowiedz
Odpowiedź do fidulec
alaimar  
Data dodania: 2018-11-04 15:31:07
dwa weekendy?! to bardzo szybko
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-11-04 16:31:36
Też tak myślę 😊
odpowiedz
Odpowiedź do alaimar

Podsumowanie tygodnia

Blog:  fidulec
Data dodania: 2018-10-27
wyślij wiadomość

Witajcie 😊

Tynkarze ruszyli od wtorku. Ponieważ chłopaki są przyjezdni to mam już pierwszych lokatorów na noc. Odizolowali sobie najmniejszy pokój i urządzili tam swoje królestwo ( żeby nie powiedzieć trolownię 😏). Szczerze, to nie zazdroszczę. Ta robota jest nie łatwa, brudna i jeszcze nocowanie w takich warunkach. Noce są zimne a i w dzień nie ma już upałów. Dogrzewają się piecykiem elektrycznym i chociaż  boję się pomyśleć o rachunku za prąd budowlany to nie powiem ani słowa 🤐

Tak bylo po pierwszym dniu:

Moja sypialnia we wtorek:

Moja sypialnia w piątek:

Wyjechali w piątek w południe a wrócą w poniedziałek i będą do środy (ze względu na święta). Potem wrócą w poniedziałek i powinni skończyć we wtorek lub środę. 

Odpad z tynkowania pójdzie w miejsce przyszłego podjazdu i tarasu pod kostkę. Szczerze, to nie podoba mi się teraz na budowie. Jest tak brudno i trochę jak na melinie (nie wiem skąd takie skojarzenia, przecież nie bywam na melinach 😂). Nie mogę doczekać się efektu końcowego.

W tym tygodniu jeszcze Szymon kończył obróbki na dachu. Wytynkował i obrobił komin:

To małe, srebrne cudo na kominie kosztowało ponad trzy stówy, ale ponoć na łożyskach, więc mój kogut nie będzie piał 😂

Jutro mam w planach leniuchowanie i mały shopping z dzieciakami. Wam też życzę odpoczynku i słonecznej pogody.

Pozdrawiam Marta



13Komentarze
Data dodania: 2018-10-27 21:17:04
Super ☺ Ja dopiero salon i kuchnię ogarnęłam z bałaganu. Przynajmniej tu nie ma już bałaganu. A że tynki robiliśmy rodzinnie to sprzątanie na mnie przypada 😣
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-10-27 21:42:28
Ależ Ci zazdroszczę 😌. U mnie nic nie zrobię rodzinnie, więc nie bardzo mogę zaoszczędzić. A sprzątanie - końca nie widać 😉
odpowiedz
Odpowiedź do anka4848
Data dodania: 2018-10-28 09:30:06
Dużo mam brat pomaga ale drugą stroną medalu jest to że jak coś spierniczy to głupio krzyczeć😕 Chociaż już powoli dochodzę do wprawy i proszę żeby coś poprawił i nie oszczedzał na materiale bo ja za niego płacę. To teraz nie wiem czy żałować bo bardzo dużo rynku poszło😂 tak mam budowlaniec krzywo postawił ścianki działowe i niby fachowiec.
odpowiedz
Odpowiedź do fidulec
fidulec  
Data dodania: 2018-10-28 10:21:57
Nie krzycz na brata, dobrze że ma chęci pomagać 😉 a że czasem trzeba coś poprawić... Sama widzisz, fachowiec a też potrafi spierdzielić robotę 😂
odpowiedz
Odpowiedź do anka4848
agagub  
Data dodania: 2018-10-27 21:48:10
Super to wygląda 😁 zazdroszczę Ci tego etapu. Kiedy u mnie to będzie 🤔 Nie ma to jak porządna ekipa
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-10-27 21:53:12
No co ty? Wy też idziecie jak burza 😁. Zanim się obejrzysz będziesz się złościła na bałagan po tynkach 😂
odpowiedz
Odpowiedź do agagub
Data dodania: 2018-10-28 03:08:13
Super. Po tynkach i wylewach domek będzie jak nowy :)
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-10-28 08:04:51
Eh, nie mogę się już doczekać, raz: końca tynków i wylewek, dwa: zrobienia ocieplenia z zewnątrz i zamówienia kontenera, żeby sprzątnąć podwórko. Może zdążę do końca roku 🤔 Pozdrawiam 😊
odpowiedz
Odpowiedź do marchos87
endo321  
Data dodania: 2018-10-28 13:15:18
Gratuluję tynkòw ,wiem że miałaś niemały dylemat.Ja mam fazę na nierobienie,mężuś chodzi tam,sprząta podwòrko po gwożdziach z dachu,robi sufity w wełnie ,a ja jak minie ten deszcz i wruci mi nastròj zrelacjonuje wszystko,ròwnież obiecane schody strychowe,nie zapomniałam.Narazie gorąco pozdrawiam ,życzę wytrwałości
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-10-28 13:41:44
Dzięki 😊. Ja też mam teraz handrę, chodzę zasmarkana a do tego dostałam wycenę na wylewki, i ocieplenie na zewnątrz więc nie jest mi do śmiechu. Do tego przybijają mnie nadchodzące święta 😣 Jedynie wizja kawy na endziakowym tarasie w letni poranek trzyma mnie przy życiu 😉 Dzięki za życzenia i wzajemnie 😘
odpowiedz
Odpowiedź do endo321
Data dodania: 2018-10-28 17:40:13
Zawsze najpierw bród później prządek :D jeszcze Ci się znudzi to sprzątanie :)
odpowiedz
Data dodania: 2018-11-04 10:40:59
Fajnie że temat tynków macie już za sobą. Super to teraz dalej do przodu💪👋
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2018-11-04 16:22:20
No tak jeszcze nie do końca. Przez święta chłopaki wyjechali w środę w południe i wrócą dopiero w poniedziałek. Skończą definitywnie w czwartek lub piątek.
odpowiedz
Odpowiedź do tarantula
fidulec
ranga - mojabudowa.pl mistrz
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 65010
Komentarzy: 875
Obserwują: 80
On-line: 9
Wpisów: 57 Galeria zdjęć: 205
Projekt ENDO 2
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy bez poddasza bez piwnicy
MIEJSCE BUDOWY - Serock
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2019 listopad
2019 październik
2019 wrzesień
2019 sierpień
2019 lipiec
2019 maj
2019 kwiecień
2019 marzec
2018 grudzień
2018 listopad
2018 październik
2018 wrzesień
2018 sierpień