Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

fidulec

wpisy na blogu

Dostawa gresu

Blog:  fidulec
Data dodania: 2019-07-13
wyślij wiadomość

Hi 😊

Wreszcie nadszedł moment, na który czekałam 1.5 roku, od wbicia pierwszej łopaty. Wykończeniówka i zakupy z nią związane. Pierwszy zakup to gres na podłogę i jedną łazienkę. Ponieważ w mojej kieszeni wieje wiatr i czuję przeciągi, nie szalałam w myśl zasady: "jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma". Przyświecała mi tylko jedna myśl: szare. I tak kupiłam gres: jasnoszary, szarszy i najszarniejszy 2 klasy w dyskoncie płytkowym. 

Podłoga, (niby białe, ale w odcieniu jasnoszarym) wszędzie jednakowa:

Ściany w łazience: Gres szkliwiony Quenos jasnoszary mat

Pod prysznicem i obudowa geberitu: Gres szkliwiony Quenos grafitowy mat

Pytanie: 

Czy te pod prysznic nie są za ciemne? Chodzi mi o codzienne użytkowanie i zacieki. 

Dostawa była umówiona na środę. W tym czasie mieli być chłopcy od sufitów. Niestety nie wyrobili się, więc zostałam sama. Tymczasowa brama wjazdowa nie jest naprzeciwko garażu, więc żeby rozładować gres do garażu musiałam rozebrać siatkę. Oj, słabo mi szło. Porysowałam sobie do krwi dłonie, no bo przecież kto miał by czas iść po rękawiczki jak gres grzeje się na pace? W końcu się udało. Pan wjechał tyłem pod garaż. I super. Ma paleciaka, więc gładko pójdzie. Tak sobie pomyślałam. No niestety, lekka górka i pan nie ma siły ruszyć palety z miejsca. Ale to nic, przecież chodzę na siłownię, mam siłę, pomogę. Jednym, o dziwo zwinnym susem wskoczyłam na pakę. Pierwsza i druga paleta zjechała na dół. Została trzecia. Najcięższa, najdalej położona  i przylegająca do ściany paki. No to co? Pikuś. Przybrałam odpowiednią pozycję na lekko ugiętych kolanach, dwa szybkie wdechy, paluchy na paletę i ... drgnęła z miejsca. I już prawie odsunęła się od ściany, jak pan puścił paleciaka i moje palce zostały między paletą a ścianą. Oj, bolało. Ucierpiał szczególnie palec wskazujący, który do połowy zsiniał. Co ja mówiłam o rękawiczkach? Że nie było czasu iść po nie? Koniec końców udało się rozładować również trzecią paletę. 

Musiałam jeszcze naprawić tylko siatkę i mogłam świętować pierwszą dostawę wykończeniówki. Dziś już paluchy prawie jak nowe 😊

Pozdrawiam Was serdecznie 

Marta

Ps. Od czwartku zaczęłam sufity 😊


tagi
gres
12Komentarze
Data dodania: 2019-07-13 21:45:22
Myślę, ze nie bedzie problemu z zaciekami, moja mama ma pod prysznicem czarne ale w połysku po 11 latach wiadomo nie są jak nowe( ale wszystko sie zużywa) myć trzeba wszystkie i czarne i białe :D W pokojach tez płytki?:)
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-07-13 22:20:47
Nie. W sypialniach będą panele. Pojadę po nie za tydzień 😊
odpowiedz
Data dodania: 2019-07-13 22:42:19
My mamy czarną błyszcząca + dekory, zacieki widać na błyszczącej ale zbytnio mi to nie przeszkadza😉
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-07-14 08:17:53
No to pewnie i ja będę musiała czasem przymknąć oko, żeby się nie wkurzać 😂
odpowiedz
Odpowiedź do budowajablonkig2
Data dodania: 2019-07-14 14:44:51
No to wykończeniówka czas start, ostrzegam będzie dużo decyzji do podjęcia, nieraz będzie głowa boleć od wyborów, ale to bardzo przyjemny etap. P.s. Jest plan wprowadzić się do końca roku?
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-07-16 07:30:21
Hej. Do końca roku to był by luksus. Muszę do końca sierpnia, żeby od września dzieci poszły do nowej szkoły. Jeszcze nie wiem, jak to zrobię, ale nie mam wyjścia.
odpowiedz
Odpowiedź do mojeendo
Data dodania: 2019-07-16 23:41:18
Dasz rade trzymam kciuki za szybkie postępy prac i przeprowadzke 😃
odpowiedz
Odpowiedź do fidulec
fidulec  
Data dodania: 2019-07-17 10:22:44
Dzięki Zosiu za wsparcie. Potrzeba mi teraz strasznie dużo szczęścia i jakiegoś cudu 😂 Pozdrawiam 😘
odpowiedz
Odpowiedź do zosiunia3
Data dodania: 2019-07-15 07:41:13
silna kobieta jesteś, pewnie pan dostawca był w szoku ;) Mnie za to zadziwiło że tych płytek to aż tak dużo wychodzi, jak zobaczyłam że to musi paletami przyjeżdżać byłam przekonana że autkiem osobowym pojedziemy załadujemy i tyle, no ale jak już jest etap płytek to już widać koniec drogi budowlanej :)
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-07-16 07:44:07
Hahaha, tak Kasiu. Pan proponował mi nawet 1/2 etatu na swojego pomocnika 😂. Waga dostawy to 2.2 tony płytki + chemia i to nie są wszystkie, które będą potrzebne. Koszt transportu 250zł.
odpowiedz
Odpowiedź do kasiazwarmii
Data dodania: 2019-07-15 07:58:03
kurde, aż w szoku jestem :D my już sufity zrobione, gaz podłączony.. a dopiero myślimy o zamówieniu płytek, a Ty już kupione :) szacun :D powodzenia!
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-07-16 07:46:14
Dzięki. Powodzenie bardzo, bardzo, bardzo się przyda 😘
odpowiedz
Odpowiedź do mariemil2018

Gaz na wagę złota

Blog:  fidulec
Data dodania: 2019-07-07
wyślij wiadomość

Hej 😊

Trochę mnie nie było, bo obsuwa z terminami i nic się u mnie nie działo. No, prawie nic. 

Od dawna walczę o podłączenie gazu. Najpierw gazownia wymyśliła problem z załatwieniem aktu służebności od sąsiada. Rozwiązanie kłopotu zajęło mi 10 min rozmowy z sąsiadem i umówienie spotkania u notariusza. W listopadzie dokument został podpisany. Umowa z gazownią zakładała zakończenie instalacji do końca kwietnia tego roku. W połowie kwietnia przyszło pismo, iż z powodu niejasności w dokumentacji gazownia przesuwa sobie termin do końca września. Po 125 telefonach udało mi się dostać numer do kierownika budowy przyłącza, który oznajmił, że być może zbudują przyłącze za 3 tyg. (czyli koniec lipca). Myślę sobie, może zdążę wygrzać wylewki.... Ale nic bardziej mylnego, gdyż na koniec rozmowy Pan oznajmił, żebym na to nie liczyła, bo zanim wszystkie odbiory załatwię, to gaz popłynie najwcześniej za 2-3 miesiące. A o jakie niejasności w dokumentacji chodziło? O żadne! Nie mieli kontaktu do sąsiada, żeby zapytać się, jak mogą wejść do niego na działkę. Toć to problem nie do rozwiązania 😕. Nie zważając na nic, postanowiłam jakoś przyspieszyć i cokolwiek podgonić i w piątek założyłam instalację gazową na budynku. No nie do końca ja, tylko firma, która zrobiła projekt instalacji. Instalacja rozchodzi się na dwie nitki: jedna do kuchni, druga przez garaż do kotłowni. 

Część idąca do kotłowni:

Część idąca do kuchni:

Koszt projektu, pozwolenia, materiału i robocizny - około 7 tyś. W tygodniu dostanę fakturę, to będę dokładnie wiedziała. Jak tylko stanie u mnie żółta (biała) skrzynka, panowie przyjadą podłączyć wszystko i zrobią próby szczelności. Choć pierwsza próba już się odbyła - spawy szczelne. Teraz zostało mi molestować kierownika budowy z gazowni. Oj, coś mi się wydaje, że zablokuje mój numer 😂😂😂.

Pytanie: czy rzeczywiście te wszystkie odbiory tyle trwają? Czy niosą za sobą dodatkowe koszty? I co z wylewkami? Nie zdążę ich wygrzać a w sierpniu kładę płytki. 

Gorąco pozdrawiam

 Marta





8Komentarze
Data dodania: 2019-07-07 23:09:55
My w łazience położyliśmy płytki przed wygrzaniem ale jeszcze nie mamy fugi bo doradzono mam żeby na wszelki fugę położyć po wygraniu. Tydzień temu skończyliśmy wygrzewać na razie płytki się trzymają i nie popękały. Z tym że wylewki robiliśmy na początku grudnia.
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-07-08 12:28:49
Dzięki Aniu, czyli teraz będziecie fugować? Oj, jak ja bym już chciała fugować 😂
odpowiedz
Odpowiedź do anka4848
Data dodania: 2019-07-08 20:30:26
Moja droga to tylko mała łazienka wszystko inne nadal w rozsypce😉
odpowiedz
Odpowiedź do fidulec
Data dodania: 2019-07-08 17:14:12
My we wtorek podpisaliśmy umowę z gazowni a dzisiaj podłączyli nam gaz. Wiec dużo zależy od tego na kogo się trafi. Maja 21 dni od podpisania umowy na podłączenie gazu. Teraz czekamy na próbę szczelności i zaczynamy grzać :) patrząc na pogodę za oknem- wcale nie będzie to zła opcja ;) Trzymam kciuki żeby się udało sprawnie załatwić WsYsrko Ps. Żeby nie było tak wszystko kolorów, to niestety my mamy brzydka stara brązowa skrzynkę :( i nie wymienia nam na szara albo żółta- musielibyśmy dodatkowo płacić, a bez sensu.
odpowiedz
Data dodania: 2019-07-08 21:51:21
Po co Ci rura od gazu idąca przez garaż? Nie lepiej prosto do kotłowni?
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-07-09 08:12:45
No niestety, pan projektant się upierał, że tak będzie najlepiej. Zresztą trochę miał rację,bo w innym wypadku pokryło by się w instalacją wodną i prądem.
odpowiedz
Odpowiedź do martusia91
Data dodania: 2019-07-10 13:14:07
my wylewkę robiliśmy w zeszłym roku, w tym roku płytki położyliśmy a wygrzewanie posadzki dopiero po płytkach (podłączenie pieca trochę trwało-terminy), fugowanie tylko zostawiliśmy na sam koniec i nic z płytkami się nie działo, wprawdzie wygrzewanie było bardzo, bardzo powoli ale za to mam płytki prawie na całym parterze więc jest ich sporo.
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-07-11 11:40:51
Dzięki Kasiu. U mnie płytki też prawie wszędzie, oprócz sypialni. Mam nadzieję, że moje płytki też jakoś przeżyją. Pozdrawiam
odpowiedz
Odpowiedź do kasiazwarmii
fidulec
ranga - mojabudowa.pl mistrz
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 65010
Komentarzy: 875
Obserwują: 80
On-line: 9
Wpisów: 57 Galeria zdjęć: 205
Projekt ENDO 2
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy bez poddasza bez piwnicy
MIEJSCE BUDOWY - Serock
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2019 listopad
2019 październik
2019 wrzesień
2019 sierpień
2019 lipiec
2019 maj
2019 kwiecień
2019 marzec
2018 grudzień
2018 listopad
2018 październik
2018 wrzesień
2018 sierpień

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik