Parapety są, można imprezować
Hej 😊
Tak jak obiecałam, aktualizacji ciąg dalszy. Trzy sypialnie pomalowane. Farba bardzo dobrze pokryła wszystkie niedoskonałości tynku cem-wap. Pęknięć brak, oby tak zostało. Farba biała, aż razi w oczy, półmatowa, zmywalna. Niestety mój telefon robi bardzo kiepskie zdjęcia i nie oddaje koloru:
W sypialniach mam parapety z konglomeratu -Polarne 2 cm. Za 3 szt zapłaciłam 650zł. Nie spodziewałam się, że trzeba będzie czekać na nie prawie 3 tyg.:
W mojej sypialni już prawie są panele. Do trzech kupiłam takie same: Callisto Arten 10mm. Niestety, listwy które w sklepie wybrałam ze sprzedawcą, w świtle dziennym nie pasowały. Wymieniałam je dziś na białe. Kupiłam od razu do całego domu takie same: 76 mm.
Kupiłam też meble. Dla siebie tylko łóżko, szafę i jedną nocną szafkę, a dla dzieciaków komplety z biurkami. Aaaa i wielką kanapę do salonu. Na kilka rzeczy muszę poczekać do połowy września, resztę mogę zwozić, tylko muszę wymyślić czym. Transportu nie brałam, bo musiała bym czekać na wszystko, a czas ucieka. Dziś kupiłam też trochę oświetlenia. Do 3 sypialni, górne do łazienki i nad lustro.
A przy okazji - łazienka się robi:
Ze złych wieści: nadal nie mam gazu. Ciągle przekładają mi instalację przyłącza i żółtej skrzynki. A więc wylewki nie będą wygrzane 😕
A z dobrych wieści: są parapety, można robić parapetowkę!!! 😂😂😂
Pozdrawiam
Marta