Kuchnia już prawie
Hej.
Ostro walczę i jestem padnięta, więc dziś krótko i na temat. Kuchnia już prawie skończona. Brakuje baterii, zmywarki, mikrofalówki, które przyjadą jutro. Trzeba powiesić okap i największy mój problem: GAZ a raczej jego brak. Kupiłam dwa kontakty nablatowe, ale elektryk podczas skręcania porysował i uszkodził jeden. Drugi zainstalował chłopak od elewacji 😂.
Lodówka ma skazę na froncie więc ją reklamowałam. Ciekawe czy uznają?
Kolory kuchni: jak wszystko u mnie biało-szare.
Dziś skręciłam sobie też nocną szafkę.
I dokupiłam 9 paczek gresu, klej oraz odebrałam stół i 4 krzesła. To wszystko + dwójkę dzieci upchałam do belingacza 😂😂
W sobotę przeprowadzka 😊
I choć ledwo żyję i ciągnę chyba siłą woli, to trzymam kciuki za Wasze budowy i serdecznie Was pozdrawiam.
Marta