Dach cz.1
Witajcie.
Piękne lato mamy tego roku i pogoda nas rozpieszcza. Dlatego My - "Bobowie Budowniczowie" nie odpuszczamy a wręcz przyspieszamy obroty. Zbliżam się powoli do SSO. Ekipa Szymona najpierw pomalowała dechy pięknym, zieloniutkim impregnatem, potem chłopcy położyli membramę (folia Avaline Titanium 165g), nabili kontrłaty i łaty a teraz jedziemy z blachą.
Strasznie podobał mi się ten zieloniutki dach:
Mój piękny kraciasty daszek 😁
I blachodachóweczka:
Z wyborem blachy poszło mega szybko. Najpierw miał to być "pruszek" (tak Pruszyńskiego określają branżowcy), ale dzień przed planowanymi zakupami przyjechał do mnie brat cioteczny i powiedział, że zna gościa co sprzedaje dachy i załatwi mi w dobrej cenie. I rzeczywiście. Dachlux ma ogromy wybór wszystkiego co związane z dachami i bardzo miłą, profesjonalną obsługę. Po 15 min wiedziałam dokładnie czego chcę. Mój wybór padł na Budmat Venecję x-mat 455 w kolorze grafit. I w tym miejscu dziękuję p. Piotrowi Jedynakowi za obsługę i p. Gosi za pilotowanie dostawy.
Daszek bardzo mi się podoba i co dla mnie ważne, chłopcy są zadowoleni z tego, jak się układa. Przy dobrych wiatrach skończą w połowie tygodnia.
A jakie plany na wrzesień/październik?
1. Zakup wełny i ocieplenie poddasza.
2. W ostatni piątek września montaż szamba.
3. 3-4 październik montaż okien.
4. Po oknach wchodzi elektryk (chyba, bo jeszcze nie ustalone na 100%).
5. Tynki (totalnie nic nie ustalone).
6. W połowie października wchodzi hydraulik.
7. Wylewki.
I to chyba będzie koniec na ten rok. Mam nadzieję, że wszystko jakoś "samo" się ułoży bo ostatnio straciłam werwę i naszła mnie chęć na wjechanie buldożerem na budowę...
I tym optymistycznym akcentem, życzę Wam leniwego weekendu.
Pozdrawiam
Marta