Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

fidulec

wpisy na blogu

Utyte Endo

Blog:  fidulec
Data dodania: 2019-08-11
wyślij wiadomość

   Hej😊

Wiszę Wam opowieść o tym,  jak moje Endo się spasło. Ale po kolei...

Bardzo martwił mnie temat ocieplenia budynku. Bałam się, że mieszkając w nieocieplonym domu nie wyrobię na rachunki za gaz, dzieciaki będą marzły, wejdzie wilgoć do domu .... 

Już od jesieni zeszłego roku zaczęłam zgłębiać temat. Zrobiłam nawet wycenę u faceta, który robił mi tynki wew. Przemierzył dom i wyszło mu 278 m2. Stety / niestety przyszły przymrozki i nie dało się zacząć. Na wiosnę robiłam wylewki u tego samego gościa. I znów zagadał mnie o elewację. Stety / niestety po przeliczeniu kasy, okazało się, że na elewację nie starczy. Co tu zrobić? W lipcu wpadłam na pomysł, że pójdę do banku po kredyt, bo muszę zrobić ocieplenie. Poprosiłam więc pana od elewacji o wycenę, bo muszę wiedzieć dokładnie jaką kasę potrzebuje. Pan przemierzył dom i wyszło 310 m2. Coooo? A to spaślak! Całą zimę i wiosnę tylko stał i przybrało mu się w obwodach!!! Nie dawało mi to totalnie spokoju. Poprosiłam więc koleżankę i jej męża, którzy zajmują się elewacją o pomiary i wycenę (mieszkają daleko od mojej budowy, więc wcześniej nie brałam ich pod uwagę). No i uwaga!!! Przemierzyli endziaka dwukrotnie i wyszło 240 m2. To się nazywa ekspresowe odchudzanie. Jeśli chodzi o kasę, to nie odchudziłam portfela o 13.500 zł. Tym razem 1:0 dla mnie 😝.

Tak więc w przyszłym tygodniu zaczynam ocieplanie, ale nie u pana od tynków i wylewek. Relację z tego wydarzenia postaram się zdać na bieżąco 😊

Pozdrawiam

Marta

Ps. Miejcie oczy, uszy i głowy zawsze otwarte, bo naciągaczy nie brakuje.


16Komentarze
Data dodania: 2019-08-12 03:25:41
mam niestety dokładnie takie same refleksje odnośnie tego co ile potrzeba na dom, niestety chociaż człowiekowi się czasem nie chce warto usiąść i samemu wszystko policzyć, albo zlecić to kilku różnym osobom żeby mieć porównanie
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-08-12 07:20:13
O tak. Inwestor musi umieć lub na bieżąco uczyć się wszystkiego. No i mieć na wszystko czas i oczywiście pieniądze 😂
odpowiedz
Odpowiedź do maly-domek
Data dodania: 2019-08-12 11:14:36
no niestety trzeba robic ekpresowo kursy internetowe architektury konstrukcji geologii materialoznawstwa i ochrony przed manipulacja 😁😁😁
odpowiedz
Odpowiedź do fidulec
ajsza  
Data dodania: 2019-08-12 07:04:42
Ale akcja:P Z doświadczenia: pytać i porównywać i tak cały czas....
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-08-12 08:33:07
Mają nas chyba za idiotów, których przynajmniej trzeba spróbować stuknąć na kasę 😬
odpowiedz
Odpowiedź do ajsza
Data dodania: 2019-08-12 07:08:51
gdyby różnica była nieduża to jeszcze bym pomyślała że nie odejmował otworów na okna (bo niektórzy tak robią za to nie doliczają za ich obróbkę) ale tu ewidentnie pomiędzy 310 m2 a 240 m2 ktoś coś doliczył sobie.
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-08-12 08:34:53
Dobrze, że to już bliżej końca, bo boję się, że w końcu nerwy mogą mi puścić 😂
odpowiedz
Odpowiedź do kasiazwarmii
Data dodania: 2019-08-12 07:51:23
znam temat... nam też miał robić elewację.. dobrze że się wstrzymaliśmy, na szczęscie jeżeli chodzi o tynki to mieliśmy m2 policzone, więc róznica była nieduża jakieś 10 m2... ale trzeba uważać - strasznie to jest..
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-08-12 08:53:55
A najgorsze jest to, że to niby po znajomości. Jest on przyjacielem mojej bardzo dobrej koleżanki, więc człowiek miał zaufanie, bo znał moją sytuację. Nic bardziej mylnego. W tym biznesie nie ma sentymentów, są za to machloje.
odpowiedz
Odpowiedź do mariemil2018
Data dodania: 2019-08-12 12:01:32
Zgadza sie, w biznesie nie ma sentymentow. Dobrze, ze sprawdzilas cwaniaczka. Pozdrawiam!
odpowiedz
Odpowiedź do fidulec
Data dodania: 2019-08-12 14:23:22
Niestety przez takie akcje nasz piękny język polski przestaje być aktualny. Powiedzenie „pańskie oko konia tuczy” zyskuje tutaj zupełnie odwrotne znaczenie. Obecnie należałoby powiedzieć ze „pańskie oko konia odchudza” i to totalnie hihi. Ale za to „strzeżonego pan bóg strzeże” aktualne jak najbardziej!!!!
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-08-12 14:27:45
Dobre 😂😂😂😂😂
odpowiedz
Odpowiedź do marcinianeta
anetak
Data dodania: 2019-08-13 12:42:25
To przykre, że musimy mieć ograniczone zaufanie do innych, i wszystkich sprawdzać, niestety , takie nasze polskie realia. A naciągaczy nie brakuje
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-08-13 16:54:05
Dokładnie. Przykre to, ale trzeba patrzeć wszystkim na ręce. Pozdrawiam
odpowiedz
Odpowiedź do blog został usunięty
Data dodania: 2019-08-19 00:19:43
Dobrze że wzięłaś kilku wykonawców do wyceny. 70 M2 to nie jest mało. Nisz kurcze trzeba pilnować wszystkiego
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-08-19 07:18:49
Oj tak, trzeba być sprytnym i nie dać się naciągnąć. W tym tygodniu zaczynam elewację. Pozdrawiam 😊
odpowiedz
Odpowiedź do kurowska_ambrozja_c

Parapety są, można imprezować

Blog:  fidulec
Data dodania: 2019-08-10
wyślij wiadomość

   Hej 😊

Tak jak obiecałam, aktualizacji ciąg dalszy. Trzy sypialnie pomalowane. Farba bardzo dobrze pokryła wszystkie niedoskonałości tynku cem-wap. Pęknięć brak, oby tak zostało. Farba biała, aż razi w oczy, półmatowa, zmywalna. Niestety mój telefon robi bardzo kiepskie zdjęcia i nie oddaje koloru:

W sypialniach mam parapety z konglomeratu -Polarne 2 cm. Za 3 szt zapłaciłam 650zł. Nie spodziewałam się, że trzeba będzie czekać na nie prawie 3 tyg.:

W mojej sypialni już prawie są panele. Do trzech kupiłam takie same: Callisto Arten 10mm. Niestety, listwy które w sklepie wybrałam ze sprzedawcą, w świtle dziennym nie pasowały. Wymieniałam je dziś na białe. Kupiłam od razu do całego domu takie same: 76 mm.

Kupiłam też meble. Dla siebie tylko łóżko, szafę i jedną nocną szafkę, a dla dzieciaków komplety z biurkami. Aaaa i wielką kanapę do salonu. Na kilka rzeczy muszę poczekać do połowy września, resztę mogę zwozić, tylko muszę wymyślić czym. Transportu nie brałam, bo musiała bym czekać na wszystko, a czas ucieka.  Dziś kupiłam też trochę oświetlenia. Do 3 sypialni, górne do łazienki i nad lustro.

A przy okazji - łazienka się robi:

Ze złych wieści: nadal nie mam gazu. Ciągle przekładają mi instalację przyłącza i żółtej skrzynki. A więc wylewki nie będą wygrzane 😕

A z dobrych wieści: są parapety, można robić parapetowkę!!!  😂😂😂

Pozdrawiam

Marta


tagi
parapety
17Komentarze
Data dodania: 2019-08-11 04:13:17
Dzieje sie, dzieje :) Coraz piekniej masz :)
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-08-11 07:38:36
A dziękuję 😊. Wszystko na spontanie, zobaczymy jak wyjdzie w całości 😂😂. A co u Was? Elewacja ruszyła?
odpowiedz
Odpowiedź do marchos87
Data dodania: 2019-08-11 13:59:45
Póki co nie. Trzymamy £ bo szkoda zamieniać po obecnym kursie a tu zamiast rosnąć to coraz gorzej :D pracujemy i nie myślimy póki co nic o domku
odpowiedz
Odpowiedź do fidulec
fidulec  
Data dodania: 2019-08-11 17:27:06
Ja elewację zaczynam w przyszłym tygodniu. Też tynki kabe i też będę wybierać szarości, więc dam znać co i jak 😊
odpowiedz
Odpowiedź do marchos87
Data dodania: 2019-08-11 21:46:25
Super. To czekam na wpisy :)
odpowiedz
Odpowiedź do fidulec
Data dodania: 2019-08-11 07:52:34
ale tempo, że też wszystko ogarniasz, szacun ;)
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-08-11 15:18:51
Kasiu, nic nie ogarniam. Wszystko idzie samo na spontanie 😂😂😂
odpowiedz
Odpowiedź do kasiazwarmii
Data dodania: 2019-08-11 08:47:35
Jest coraz piękniej :) Czas ustalać wielki P dzień 🙆 :)!
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-08-11 15:20:51
Biorę koniec sierpnia urlop na sprzątanie i skrecanie mebli, wiec pewnie jakoś tak 30.08?
odpowiedz
Odpowiedź do mariemil2018
Data dodania: 2019-08-11 09:10:57
U nas mamy te same parapety - mamy juz zamontowane prawie rok- są super :) bedzie pięknie ! Powodzenia :)
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-08-11 15:23:23
To super. Dobrze wiedzieć, bo były kupione pod wpływem impulsu, bez namysłu i specjalnego szukania. Weszłam do pierwszego sklepu, poprosiłam parapety i są 😂😂
odpowiedz
Odpowiedź do karolinalabajczyk
nacia  
Data dodania: 2019-08-11 09:31:16
Witam
Jaką farbą malowaliście pozdrawiam
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-08-11 15:24:51
Hej. Farba kabe. Zobacz poprzedni wpis, są tam zdjęcia i opis. Pozdrawiam 😊
odpowiedz
Odpowiedź do nacia
Data dodania: 2019-08-11 20:52:01
Brawo Ty!!! Tempo niesamowote😀 I fizycznie do tego jeszcze dajesz rade😉 już niedługo i odpoczniesz przy kawce na tym wielkiej kanapie😉
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-08-11 22:12:59
Hahaha, Aniu w tajemnicy powiem Ci, że fizycznie to zgubiłam 23 kg od lutego, więc jest mi lżej 😉 Tak, marzę o spokojnej kawie na kanapie 😍
odpowiedz
Odpowiedź do anka4848
Data dodania: 2019-08-12 04:01:00
🙊🙊🙊 nic nie słyszałem 🤐
odpowiedz
Odpowiedź do fidulec
fidulec  
Data dodania: 2019-08-12 14:59:06
Hahaha, to co na blogu, zostaje na blogu 😂😂😂
odpowiedz
Odpowiedź do marchos87

Sufity, farby i takie tam

Blog:  fidulec
Data dodania: 2019-08-09
wyślij wiadomość

    Hej.

Nie było mnie prawie miesiąc na blogu, bo ciągle coś się działo na budowie i to nie do końca dobrego. Nerwy, stres i brak czasu. Ale teraz wszystko nadrobię...

Sufity są podwieszone prawie wszędzie, oprócz garażu i małego WC. Oczywiście podczas montażu nie obyło się bez przewiercenia kabli od jeszcze nie wiem czego. Chłopaki naprawili, ale okaże się już niedługo czy skutecznie. 

Dziś już są pomalowane. 

Po sufitach chłopcy wzięli się za szlifowanie ścian. I co się okazało? Na wszystkich ścianach wyszły spore pęknięcia a w niektórych miejscach wystawały kable spod tynku 😨. Nie zrobiłam zdjęć bo mnie wtedy trafił szlag. Zadzwoniłam do gościa od tynków. Przyjechał, obejrzał, przyznał rację, przywiózł jakiś cudowny grunt z mikrowłóknami, dogadał się z moimi chłopakami, zapłacił im za robotę, a oni poprawili ściany. Mam nadzieję, że skutecznie.

Kupiłam też grunt i farby. Wszystko białe:

Farba do mokrych pomieszczeń:

Farba do sufitów:

I do ścian:

Chłopaki malują natryskowo, więc idzie całkiem szybko. Wszystko już zagruntowane, trzy sypialnie pomalowane na gotowo. Jutro zrobię fotki.

No i temat gresu. 

Pamiętam, jak komuś pisałam w komentarzach, że boję się dostawy płytek, że będą popękane. Wykrakałam. Chłopcy zaczęli rozbierać paletę i co wzięli paczkę, to rogi pouszczerbiane. Na 4 paczki jedna płytka dobra. Zadzwonili do mnie, że pewnie cała paleta tak wygląda. A niech to...

Telefon do sklepu, że prawdopodobnie 80% płytek na podłogę jest uszkodzone. Gość mi na to, że minął już miesiąc i oni nie przyjmą zwrotu i że muszę załatwiać reklamację przez centralę. No to telefon do centrali, a tam facet mi mówi, że to pewnie potrwa, nie wiedzą czy mają na stanie itp. Jak to potrwa? Ja do końca sierpnia muszę mieszkać!!! Następnego dnia telefon z budowy, że tak naprawdę, to tylko brzegowe paczki z palety są uszkodzone, reszta ok. W sumie 15 płytek do wymiany. Zapakowałam je więc na samochód i pogrzałam do sklepu licząc, że się jakoś dogadam. Nie było łatwo, ale misja zakończona sukcesem. 

I tak gres zaczął się układać. Oczywiście jutro zrobię zdjęcia.

Jutro też opowiem o łazience, bo się już robi, a następnym razem o tym, jak mój dom przytył od jesieni zeszłego roku 😱

Pozdrawiam Was serdecznie i do napisania 😊

Marta

tagi
gres sufity
16Komentarze
Data dodania: 2019-08-09 21:43:25
Na pewno się uda do końca sierpnia!! Tempa mega! Daj znać jak ten grunt i farby, czy dobrze się zmywają bo my pomału tez zaczynamy się rozglądać za farbami... A jak temat kuchni?
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-08-09 22:14:00
Temat kuchni leży i kwiczy. W przyszłym tygodniu gość ma przyjechać na ostateczne pomiary. Obiecał, że do końca sierpnia przygotuje korpus tak, żeby można było zamontować zlew i płytę gazową. Fronty dopiero w październiku. Jak to zrobi, szczerze nie mam pojęcia. Farby na ścianie obejrzę jutro i dam znać 😊
odpowiedz
Odpowiedź do mariemil2018
endo321  
Data dodania: 2019-08-09 22:02:11
Trzymam kciuki,dacie radę,u nas wszystko gotowe w nowym domku,czekam na urlop i za tydzień przeprowadzka,brawo My ,Wy ,Endziaki,
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-08-09 22:19:59
SUPER. Brawo Wy 😊. Ja już pogodziłam się z myślą, że pójdę mieszkać w puste ściany i chwilowo bez kuchni. Najgorzej martwi mnie brak frontowego ogrodzenia na które zabrakło już kasy. Mam mizerną siatkę na kołkach i drewnianą bramę naciagnietą siatką a mój amstaff nie lubi innych zwierzątek 😏
odpowiedz
Odpowiedź do endo321
Data dodania: 2019-08-09 22:35:42
No super. Na pewno dasz radę😀 No i przywracasz mi wiarę w moje płytki które od roku leżą w piwnicy. Jak mąż otworzył dwie paczki to połowa była uszczerbiona. Na razie nie zwracam bo zmieniłam zdanie i w salonie będę miała panele. Z tego co jest to pewnie na kuchnię wystarczy😉
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-08-10 01:05:45
Proszę bardzo. Przywracanie wiary to moja specjalność 😂. A co tam Aniu u Was? Też dawno nic nie pisałaś.
odpowiedz
Odpowiedź do anka4848
Data dodania: 2019-08-10 17:37:06
Łazienka dolna prawie skończona, pralnia i kotłownia prawie skończone gładzie prawie zrobione 😉 czyli dalej nic nie mamy. Dach nieocieplony bo brak kasy więc robimy na razie to na co mamy😉 Jak skończymy gładzie na dole to wchodzi płytkarz do kuchni. Staramy się chociaż dół wykończyć do 40 - tki męża się nie udało to może chociaż do świąt. Może do kolejnych wakacji uda nam się przeprowadzić 😣
odpowiedz
Odpowiedź do fidulec
fidulec  
Data dodania: 2019-08-10 22:29:13
Znasz powiedzenie:"nie od razu Kraków zbudowano"? i jeszcze: "co nagle, to po diable"? Ciągle je sobie powtarzam, bo też bym chciała wszystko na już 😂 Kolejne wakacje są tylko za rok 😘
odpowiedz
Odpowiedź do anka4848
Data dodania: 2019-08-10 05:25:38
Dasz rade ja trzymam kciuki my przeprowadzilismy sie tydzien temu w sobote i wiesz co bez kuchni mam tymczasowa w garazu na jeden garnek naczynia myje w kotlowni w miskach wiekszosc rzeczy mamy w kartonach mąż cały tydzien skrecał i montował kuchnie bo kupiliśmy w ikei na blat teraz czekamy jeszcze tydzień😐 a ja i tak jestem szczęśliwa chociaż czasami szukanie w kartonach doprowadza mnie do szału 😂 no i jeszcze dużo mamy do wykończenia rzeczy😏 powodzenia
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-08-10 07:50:23
Dzięki Zosiu za wsparcie i gratuluję Waszej przeprowadzki 😊. Wrzucisz coś u siebie, czy po incydencie z włamaniem nie chcesz? Może chociaż pokaż coś na priva, bo jestem bardzo ciekawa 😇 Pozdrawiam
odpowiedz
Odpowiedź do zosiunia3
Data dodania: 2019-08-10 07:11:45
Brawo Ty. Bez kuchni da radę mieszkać. 10 lat temu przez 4 miesiące mieszkaliśmy z biurkiem jako blat roboczy itd. Syn miał wtedy niecały rok. Trzymam kciuki za wyprowadzkę do końca sierpnia. Też mamy taki plan...
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-08-10 07:56:55
No to razem ścigamy się z czasem 😂. Wy macie już chociaż gaz i skrzynkę elektryczną. Muszę Was dogonić 😂😂 Dziękuję za wsparcie i również trzymam kciuki za waszą przeprowadzkę 😘
odpowiedz
Odpowiedź do kurowska_ambrozja_c
Data dodania: 2019-08-10 22:29:46
tak się ostatni zastanawiałam czy wykończeniówka cie wciągnęła że brak wpisów, jest dopiero początek sierpnia jeszcze jest trochę czasu, a ty jesteś obrotna babka, dasz radę ;)
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-08-10 23:43:20
Oj Kasiu, wciągnęła mnie i to bardzo. Do tego jakiś przedziwny pech mnie ostatnio prześladował. Codziennie coś się działo: jak nie w pracy, to z dzieciakami, to na budowie, to zaliczyłam małą stłuczkę. Mam nadzieję, że już mnie opuścił i poszedł sobie gdzieś indziej 😂😂 A co u Was?
odpowiedz
Odpowiedź do kasiazwarmii
Data dodania: 2019-08-11 07:50:51
u nas odliczamy czas do urlopu i przeprowadzki a w międzyczasie składanie mebli, wieszanie żyrandoli, montaż gniazdek itp.
odpowiedz
Odpowiedź do fidulec
fidulec  
Data dodania: 2019-08-12 17:35:17
To kiedy "P" day?
odpowiedz
Odpowiedź do kasiazwarmii

Dostawa gresu

Blog:  fidulec
Data dodania: 2019-07-13
wyślij wiadomość

Hi 😊

Wreszcie nadszedł moment, na który czekałam 1.5 roku, od wbicia pierwszej łopaty. Wykończeniówka i zakupy z nią związane. Pierwszy zakup to gres na podłogę i jedną łazienkę. Ponieważ w mojej kieszeni wieje wiatr i czuję przeciągi, nie szalałam w myśl zasady: "jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma". Przyświecała mi tylko jedna myśl: szare. I tak kupiłam gres: jasnoszary, szarszy i najszarniejszy 2 klasy w dyskoncie płytkowym. 

Podłoga, (niby białe, ale w odcieniu jasnoszarym) wszędzie jednakowa:

Ściany w łazience: Gres szkliwiony Quenos jasnoszary mat

Pod prysznicem i obudowa geberitu: Gres szkliwiony Quenos grafitowy mat

Pytanie: 

Czy te pod prysznic nie są za ciemne? Chodzi mi o codzienne użytkowanie i zacieki. 

Dostawa była umówiona na środę. W tym czasie mieli być chłopcy od sufitów. Niestety nie wyrobili się, więc zostałam sama. Tymczasowa brama wjazdowa nie jest naprzeciwko garażu, więc żeby rozładować gres do garażu musiałam rozebrać siatkę. Oj, słabo mi szło. Porysowałam sobie do krwi dłonie, no bo przecież kto miał by czas iść po rękawiczki jak gres grzeje się na pace? W końcu się udało. Pan wjechał tyłem pod garaż. I super. Ma paleciaka, więc gładko pójdzie. Tak sobie pomyślałam. No niestety, lekka górka i pan nie ma siły ruszyć palety z miejsca. Ale to nic, przecież chodzę na siłownię, mam siłę, pomogę. Jednym, o dziwo zwinnym susem wskoczyłam na pakę. Pierwsza i druga paleta zjechała na dół. Została trzecia. Najcięższa, najdalej położona  i przylegająca do ściany paki. No to co? Pikuś. Przybrałam odpowiednią pozycję na lekko ugiętych kolanach, dwa szybkie wdechy, paluchy na paletę i ... drgnęła z miejsca. I już prawie odsunęła się od ściany, jak pan puścił paleciaka i moje palce zostały między paletą a ścianą. Oj, bolało. Ucierpiał szczególnie palec wskazujący, który do połowy zsiniał. Co ja mówiłam o rękawiczkach? Że nie było czasu iść po nie? Koniec końców udało się rozładować również trzecią paletę. 

Musiałam jeszcze naprawić tylko siatkę i mogłam świętować pierwszą dostawę wykończeniówki. Dziś już paluchy prawie jak nowe 😊

Pozdrawiam Was serdecznie 

Marta

Ps. Od czwartku zaczęłam sufity 😊


tagi
gres
12Komentarze
Data dodania: 2019-07-13 21:45:22
Myślę, ze nie bedzie problemu z zaciekami, moja mama ma pod prysznicem czarne ale w połysku po 11 latach wiadomo nie są jak nowe( ale wszystko sie zużywa) myć trzeba wszystkie i czarne i białe :D W pokojach tez płytki?:)
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-07-13 22:20:47
Nie. W sypialniach będą panele. Pojadę po nie za tydzień 😊
odpowiedz
Data dodania: 2019-07-13 22:42:19
My mamy czarną błyszcząca + dekory, zacieki widać na błyszczącej ale zbytnio mi to nie przeszkadza😉
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-07-14 08:17:53
No to pewnie i ja będę musiała czasem przymknąć oko, żeby się nie wkurzać 😂
odpowiedz
Odpowiedź do budowajablonkig2
Data dodania: 2019-07-14 14:44:51
No to wykończeniówka czas start, ostrzegam będzie dużo decyzji do podjęcia, nieraz będzie głowa boleć od wyborów, ale to bardzo przyjemny etap. P.s. Jest plan wprowadzić się do końca roku?
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-07-16 07:30:21
Hej. Do końca roku to był by luksus. Muszę do końca sierpnia, żeby od września dzieci poszły do nowej szkoły. Jeszcze nie wiem, jak to zrobię, ale nie mam wyjścia.
odpowiedz
Odpowiedź do mojeendo
Data dodania: 2019-07-16 23:41:18
Dasz rade trzymam kciuki za szybkie postępy prac i przeprowadzke 😃
odpowiedz
Odpowiedź do fidulec
fidulec  
Data dodania: 2019-07-17 10:22:44
Dzięki Zosiu za wsparcie. Potrzeba mi teraz strasznie dużo szczęścia i jakiegoś cudu 😂 Pozdrawiam 😘
odpowiedz
Odpowiedź do zosiunia3
Data dodania: 2019-07-15 07:41:13
silna kobieta jesteś, pewnie pan dostawca był w szoku ;) Mnie za to zadziwiło że tych płytek to aż tak dużo wychodzi, jak zobaczyłam że to musi paletami przyjeżdżać byłam przekonana że autkiem osobowym pojedziemy załadujemy i tyle, no ale jak już jest etap płytek to już widać koniec drogi budowlanej :)
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-07-16 07:44:07
Hahaha, tak Kasiu. Pan proponował mi nawet 1/2 etatu na swojego pomocnika 😂. Waga dostawy to 2.2 tony płytki + chemia i to nie są wszystkie, które będą potrzebne. Koszt transportu 250zł.
odpowiedz
Odpowiedź do kasiazwarmii
Data dodania: 2019-07-15 07:58:03
kurde, aż w szoku jestem :D my już sufity zrobione, gaz podłączony.. a dopiero myślimy o zamówieniu płytek, a Ty już kupione :) szacun :D powodzenia!
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-07-16 07:46:14
Dzięki. Powodzenie bardzo, bardzo, bardzo się przyda 😘
odpowiedz
Odpowiedź do mariemil2018

Gaz na wagę złota

Blog:  fidulec
Data dodania: 2019-07-07
wyślij wiadomość

Hej 😊

Trochę mnie nie było, bo obsuwa z terminami i nic się u mnie nie działo. No, prawie nic. 

Od dawna walczę o podłączenie gazu. Najpierw gazownia wymyśliła problem z załatwieniem aktu służebności od sąsiada. Rozwiązanie kłopotu zajęło mi 10 min rozmowy z sąsiadem i umówienie spotkania u notariusza. W listopadzie dokument został podpisany. Umowa z gazownią zakładała zakończenie instalacji do końca kwietnia tego roku. W połowie kwietnia przyszło pismo, iż z powodu niejasności w dokumentacji gazownia przesuwa sobie termin do końca września. Po 125 telefonach udało mi się dostać numer do kierownika budowy przyłącza, który oznajmił, że być może zbudują przyłącze za 3 tyg. (czyli koniec lipca). Myślę sobie, może zdążę wygrzać wylewki.... Ale nic bardziej mylnego, gdyż na koniec rozmowy Pan oznajmił, żebym na to nie liczyła, bo zanim wszystkie odbiory załatwię, to gaz popłynie najwcześniej za 2-3 miesiące. A o jakie niejasności w dokumentacji chodziło? O żadne! Nie mieli kontaktu do sąsiada, żeby zapytać się, jak mogą wejść do niego na działkę. Toć to problem nie do rozwiązania 😕. Nie zważając na nic, postanowiłam jakoś przyspieszyć i cokolwiek podgonić i w piątek założyłam instalację gazową na budynku. No nie do końca ja, tylko firma, która zrobiła projekt instalacji. Instalacja rozchodzi się na dwie nitki: jedna do kuchni, druga przez garaż do kotłowni. 

Część idąca do kotłowni:

Część idąca do kuchni:

Koszt projektu, pozwolenia, materiału i robocizny - około 7 tyś. W tygodniu dostanę fakturę, to będę dokładnie wiedziała. Jak tylko stanie u mnie żółta (biała) skrzynka, panowie przyjadą podłączyć wszystko i zrobią próby szczelności. Choć pierwsza próba już się odbyła - spawy szczelne. Teraz zostało mi molestować kierownika budowy z gazowni. Oj, coś mi się wydaje, że zablokuje mój numer 😂😂😂.

Pytanie: czy rzeczywiście te wszystkie odbiory tyle trwają? Czy niosą za sobą dodatkowe koszty? I co z wylewkami? Nie zdążę ich wygrzać a w sierpniu kładę płytki. 

Gorąco pozdrawiam

 Marta





8Komentarze
Data dodania: 2019-07-07 23:09:55
My w łazience położyliśmy płytki przed wygrzaniem ale jeszcze nie mamy fugi bo doradzono mam żeby na wszelki fugę położyć po wygraniu. Tydzień temu skończyliśmy wygrzewać na razie płytki się trzymają i nie popękały. Z tym że wylewki robiliśmy na początku grudnia.
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-07-08 12:28:49
Dzięki Aniu, czyli teraz będziecie fugować? Oj, jak ja bym już chciała fugować 😂
odpowiedz
Odpowiedź do anka4848
Data dodania: 2019-07-08 20:30:26
Moja droga to tylko mała łazienka wszystko inne nadal w rozsypce😉
odpowiedz
Odpowiedź do fidulec
Data dodania: 2019-07-08 17:14:12
My we wtorek podpisaliśmy umowę z gazowni a dzisiaj podłączyli nam gaz. Wiec dużo zależy od tego na kogo się trafi. Maja 21 dni od podpisania umowy na podłączenie gazu. Teraz czekamy na próbę szczelności i zaczynamy grzać :) patrząc na pogodę za oknem- wcale nie będzie to zła opcja ;) Trzymam kciuki żeby się udało sprawnie załatwić WsYsrko Ps. Żeby nie było tak wszystko kolorów, to niestety my mamy brzydka stara brązowa skrzynkę :( i nie wymienia nam na szara albo żółta- musielibyśmy dodatkowo płacić, a bez sensu.
odpowiedz
Data dodania: 2019-07-08 21:51:21
Po co Ci rura od gazu idąca przez garaż? Nie lepiej prosto do kotłowni?
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-07-09 08:12:45
No niestety, pan projektant się upierał, że tak będzie najlepiej. Zresztą trochę miał rację,bo w innym wypadku pokryło by się w instalacją wodną i prądem.
odpowiedz
Odpowiedź do martusia91
Data dodania: 2019-07-10 13:14:07
my wylewkę robiliśmy w zeszłym roku, w tym roku płytki położyliśmy a wygrzewanie posadzki dopiero po płytkach (podłączenie pieca trochę trwało-terminy), fugowanie tylko zostawiliśmy na sam koniec i nic z płytkami się nie działo, wprawdzie wygrzewanie było bardzo, bardzo powoli ale za to mam płytki prawie na całym parterze więc jest ich sporo.
odpowiedz
fidulec  
Data dodania: 2019-07-11 11:40:51
Dzięki Kasiu. U mnie płytki też prawie wszędzie, oprócz sypialni. Mam nadzieję, że moje płytki też jakoś przeżyją. Pozdrawiam
odpowiedz
Odpowiedź do kasiazwarmii
fidulec
ranga - mojabudowa.pl mistrz
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 65010
Komentarzy: 875
Obserwują: 80
On-line: 9
Wpisów: 57 Galeria zdjęć: 205
Projekt ENDO 2
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy bez poddasza bez piwnicy
MIEJSCE BUDOWY - Serock
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2019 listopad
2019 październik
2019 wrzesień
2019 sierpień
2019 lipiec
2019 maj
2019 kwiecień
2019 marzec
2018 grudzień
2018 listopad
2018 październik
2018 wrzesień
2018 sierpień

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik
Statystyki mojabudowa.pl
Liczba blogów: 67096
Liczba wpisów: 222804
Liczba komentarzy: 903609
Liczba zdjęć: 681120
Liczba osób online: 335
usuń reklamy
Top 100 blogów

sprawdź listę 100 najczęściej odwiedzanych blogów.

sprawdź teraz
200 zł rabatu + dostawa gratis.
mojabudowakupon rabatowy